środa, 27 września 2017

AUTUMN HAS COME. Jesienny tag książkowy

Oto tag, który podłapałam na Przeczytaj mnie. Już od pewnego czasu zastanawiałam się nad jakimś tagiem, coby pokazać, że jednak żyję i kiedyś (mam nadzieję) wrócę na stałe, tylko najpierw muszę się uporać z niemocą twórczą (co od czasu powstania bloga chyba jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło ;__;). A wracając do tagu, będzie dość krótko, za to jesiennie i - jak to już mam w zwyczaju - dorzucę jeszcze mangi.

wtorek, 12 września 2017

J. Ćwiek "Chłopcy 2. Bangarang"

Wydawnictwo: Sine Qua Non  |  Liczba stron: 304  |  Seria: Chłopcy (2)
Gotowi na kolejną dawkę przygód nieco wyrośniętych Zagubionych Chłopców pod dowództwem Dzwoneczka? Tym razem ta interesująca banda postanawia nieco (ale tylko nieco!) wydorośleć i przymierza się do sporych zmian. Po pierwsze, koniec ze Skrótem i handlem magicznym pyłkiem. Następnie odnowa i ponowne oddanie do użytku parku rozrywki - bo przecież jaka inna stała praca mogłaby przynieść równocześnie tyle frajdy? Tylko czy aby na pewno wszystko pójdzie po ich myśli? No, niekoniecznie.

Mający w tej części miejsce zjazd naszej wesołej bandy pokaże, do jak wielkich rozmiarów zdążyła rozrosnąć się inicjatywa zapoczątkowana przez Dzwoneczka i zaledwie sześciu Chłopców. A jak powszechnie wiadomo, im więcej ludzi, tym trudniej sprawować nad tym wszystkim pieczę. Poznamy też pewnego Chłopca, który postanowił dorosnąć i stać się pełnoprawnym członkiem społeczeństwa. Czy tęskni za dawnym, niemal beztroskim życiem? Z przyjemniejszych tematów dodam za to, że poznany w pierwszej części Kubuś, mimo młodego wieku, całkiem nieźle odnajduje się w tej Drugiej Nibylandii. Dowiemy się też trochę na temat pana Propera, dumnego czarnego kota z czerwonym krawatem, któremu dla własnego dobra lepiej nie wchodzić w drogę.

Powieść wciąż pozostaje dość epizodyczna, a język równie wulgarny jak do tej pory, jednak tym razem ciągłość zdarzeń wydaje mi się lepiej dostrzegalna, zwłaszcza po wpływie, jaki na całą fabułę miało zakończenie pierwszego tomu - spaja ono poszczególne fragmenty (nawet jeśli nie wszystkie), daje im przyczynę i cel. Z jednej strony to wciąż mocno pokręcona wariacja na temat kompanów Piotrusia Pana, z drugiej jest to jednak historia, która potrafi zahaczyć o niespodziewanie poważne tematy. A biorąc pod uwagę to, co dzieje się pod koniec, wkrótce może się zrobić jeszcze poważniej.

Książki Ćwieka często mają to do siebie, że za szybko się kończą. Z "Chłopcy 2. Bangarang" jest podobnie (chociaż pociesza fakt, że są następne), po prostu chciałoby się czytać jeszcze. I tak też zamierzam zrobić, zwłaszcza po takim, a nie innym zakończeniu. Po prostu muszę się dowiedzieć, co dalej.

wtorek, 5 września 2017

Moje M&A aktualności 3/2017

Po mojej dość długiej blogowej nieobecności, postanowiłam zacząć właśnie od paru słów na temat kilku serii, zanim liczba znajdujących się tu tytułów wymknie się spod kontroli. Możliwe, że jeszcze przez jakiś czas będę się tu rzadziej pojawiać (tyle książek do zrecenzowania, a tu zastój twórczy :<), ale żyję. Oglądam, czytam... tylko pisać się jakoś nie chce. Ale pracuję nad tym!
Jormungand | 12 odcinków | Ocena: 8/10
Skuszona bardzo pozytywną recenzją, postanowiłam zabrać się za tę serię. I rzeczywiście, ogląda się całkiem nieźle, do tego bohaterowie są ciekawi i da się ich lubić. Chętnie obejrzę kontynuację. :3
Detective Conan | 78/? odcinków
Nie mam (za bardzo) złudzeń, wiem, że ciężko byłoby nadrobić tę serię, która od 1996r. wciąż trwa (i nie mam jakiejś szczególnej ambicji żeby do tego dążyć, chociaż... może troszkę?), po prostu akurat zachciało mi się wrócić do jej oglądania. Chociaż drażni, że praktycznie wszystkie zasługi Conana idą na konto podrzędnego detektywa, to jednak za dobrze mi się tę serię ogląda żeby zrezygnować z takiego powodu. Dodatkowo teraz zaczynam wyczekiwać odcinków, w których pojawia się pewna osoba, która domyśliła się prawdziwej tożsamości Conana.
Cowboy Bebop | 26 odcinków | Ocena: 8/10
Dokończenie tej serii było jednym z moich wakacyjnych celów. Cowboy Bebop zdecydowanie zasługuje na swoją wysoką ocenę. Bywa zabawnie, bywa poważnie, w mniejszym lub większym stopniu epizodycznie, ale przede wszystkim ciekawie. Do tego dochodzi jeszcze odpowiednia muzyka i świetni bohaterowie, których nie da się nie polubić nawet mimo ich wad. I jeszcze tytuły odcinków - bywa, że stanowią naprawdę ciekawe połączenie. :D
Żałuję tylko, że nie obejrzałam całości wcześniej, bo przez ten czas dużo szczegółów z poprzednich odcinków zdążyło wylecieć mi z głowy. No cóż, może potraktuję to jako dodatkowy powód, by obejrzeć tę serię ponownie?
Gintama | 22/201 odcinków
Już od dawna zbierałam się do rozpoczęcia tej serii, aż w końcu udało mi się z tym ruszyć i to w towarzystwie brata. O ile kiedyś poprzestałam na dwóch, może trzech odcinkach, tak teraz powoli zaczynam się wkręcać.
Arslan Senki OVA | 2 odcinki | Ocena: 7/10
Dwie historie. Jedna o tym, jak Gieve bajeruje naszego księcia wyssanymi z palca historiami miłosnymi i druga o pobycie u Rajendry, który co rusz kombinował różnych podstępnych sztuczek byle tylko zdobyć to, co chce. No cóż, jest zabawnie i miło było jeszcze trochę pobyć ze znanymi sobie postaciami.

Dimension W: W no Tobira Online | Special | 5x3 min. | Ocena: 5/10
Króciutkie odcinki z chibi Mirą i tak zwaną Rose, która opowiada nam nieco o wymiarze W. Jak głosi informacja na końcu, niepowiązane z główną serią. Niby humorystyczne, ale jak dla mnie średnio. Gdyby było tego więcej, pewnie bym odpuściła.
Dimension W Special | 11 min. | Ocena: 6/10
Jak to? Seria nie miała wypadu do łaźni? No to trzeba to nadrobić odcinkiem specjalnym! I tak też twórcy zrobili. Odcinek króciutki. Kyouma nie zapłacił rachunków za wodę, to trzeba było iść do łaźni, a tam akurat trafiło się paru znajomych. No i Mira zastanawia się co zrobić, żeby Kyouma zaczął się zwracać do niej po imieniu. Dość standardowy odcinek, ale miło było na chwilę do nich wrócić. Z ciekawszych rzeczy dodam jeszcze, że tytuł (Czy roboty marzą o łaźniach?) w bardzo oczywisty sposób nawiązuje do "Bladerunner'a", a w openingu tym razem nie tańczy Kyouma, tylko Mira. :3

Dungeon ni Deai wo Motomeru no wa Machigatteiru Darou ka Gaiden: Sword Oratoria | 1/12 odcinków

Myślałam nad obejrzeniem tej serii jeszcze kiedy była emitowana, ale potem doczytałam, że skupia się na Ais i nie jest kontynuacją. Na pierwszy odcinek ostatecznie postanowiłam jednak zerknąć i przyznam, że nie było źle. Irytuje niezdecydowanie pewnej postaci, a Aiz to taka idealna, ale kompletnie nieogarnięta bohaterka, ale może nawet dokończę kiedyś tę serię.
One Piece | 644/? odcinków
Tak tylko raportuję swoje postępy. Aaaa, bycie na bieżąco z One Piece'm wydawało się kiedyś takie odległe, a tu proszę, przeskok już za mną, a do nadgonienia już około 150 odcinków. Jak ten czas leci...
One Piece Film: Strong World | 1h 55 min. | Ocena: 8/10
Zdecydowałam się też na kinówkę z One Piece'a i jak najbardziej było warto. Sensowna fabuła, sprawdzeni bohaterowie, a do tego podrasowana grafika, dzięki czemu film naprawdę przyjemnie się oglądało.
One Piece Film: Strong World Episode 0 | 18 min. | Ocena: 8/10
A tutaj krótki prequel powyższego filmu. Przenosimy się dwadzieścia lat wstecz, mniej więcej do czasów egzekucji Króla Piratów i - co szczególnie mi się podobało - mamy szansę podpatrzeć jak radzą sobie bohaterowie, których poznaliśmy już w późniejszych czasach, we właściwej serii.
Ano Hi Mita Hana no Namae Bokutachi wa Mada Shiranai | 11 odcinków | Ocena: 6/10
To też jeden z moich wakacyjnych celów. Miłośnicy AnoHana, nie miejcie mi tego za złe. Na prawdę próbowałam, ale nie wyszło, nie zachwyciło mnie to anime, a Menma w pierwszym odcinku strasznie mnie irytowała. Po serii tak znanej spodziewałam się czegoś więcej. Poza tym, czy wszystko musiało się kręcić wokół miłości? Jeśli już o to chodzi, to jakoś wolałam Kuzu no Honkai, choć mam do tej serii bardzo mieszane uczucia.