niedziela, 12 kwietnia 2020

Zdobycze 1/2020, czyli kolejna próba powrotu

Tak, kolejny raz zniknęłam na długo i nie wiem, czy nie zniknę raz jeszcze. Jakoś ciężko mi się ponownie wbić w blogowy rytm. Ale! Żeby nie stracić rachuby w mangowo-książkowych zakupach nadal spisywałam co kiedy kupiłam. Dzięki temu nieco łatwiej przychodzi mi teraz przedstawić Wam, co nowego trafiło na moją półkę od listopada.

Listopad/grudzień 2019
Dokupiłam Classmates 3 i teraz moja kolekcja jest pełniejsza. Doczekałam się Utsubory po polsku! Teraz mam ją w trzech językach. ^^ Piękne wydanie w twardej oprawie, z dwustronną obwolutą i tasiemką w roli zakładki. Ogólnie bardzo spoko, tylko ten jeden błąd w tłumaczeniu... W dodatku nie mogę zdradzić gdzie, bo to byłby spoiler. Mam nadzieję, że już to poprawili.
Dalej już książki. Eseje nie całkiem polskie i to z podpisem. ^^ Jeszcze nieprzeczytane. Małe Licho i anioł z kamienia to książka, którą po prostu musiałam mieć! Tak jak przypuszczałam, jest świetna! I na koniec Jądro ciemności w tłumaczeniu Magdy Heydel. Po części z ciekawości (wzbudzonej esejami Tłumacz między innymi), po części na potrzebę zajęć.
Grudzień 2019
Dear+ kupione ze względu na znajdujący się tam pierwszy rozdział kontynuacji Therapy Game oraz dodatek, którym jest mini drama CD właśnie do tej mangi. Plus Minato i Shizuma są na okładce. ♥ Dalej Jojo - pierwszy tom Phantom Blood po angielsku. Kupiony bratu pod choinkę, ale to nie powód, żeby nie znalazł się w moim stosiku. ;) Bardzo ładne wydanie. I jeszcze ogromniasty Trigun, który oficjalnie został największą i najpiękniejszą cegłą w mojej kolekcji. Świetne wydanie, twarda oprawa bez obwoluty, szyte strony, świetne tłumaczenie - po prostu nie mogę się nachwalić.
Nadrabianie zaległości. Posępny Mononokean 13, a w nim trochę rewelacji, Nasz Cud 16, gdzie jak zwykle sporo się dzieje. Jaka szkoda, że Ao no Exorcist (23) tak rzadko teraz wychodzi! Chcę więcej! Na szczęście już niedługo kolejny tom. Prawdziwą bestię (2,3) bardzo przyjemnie mi się czyta. Seria lekka, z humorem, do której miło od czasu do czasu wrócić, poza tym mam do niej spory sentyment. Taka Zabawa w kotka i myszkę 2 jest z kolei dużo cięższa, ale na swój sposób interesująca. Opowieści o białej księżniczce czyta się ekspresowo i przypuszczam, że równie szybko można o nich zapomnieć. Wydanie ładne, ale treściowo niestety średniaczek. Jealousy i Requiem króla róż nie zdążyłam jeszcze przeczytać i chwilowo nie mogę tego zmienić, bo są poza moim zasięgiem... :c
A tu same tytuły po angielsku. Na Loki: where mischief lies miałam chrapkę jeszcze zanim książka została wydana i wreszcie dostałam ją w łapki. Kolejne tomy Jojo to już zakupy brata, ale prędzej czy później i ja się do nich dobiorę. I (to znowu moje) jest jeszcze Manga in Theory and Practice napisane przez Arakiego, autora Jojo. Autor zdradza zasady, którymi się kieruje tworząc swoje historie. Książka ma być poradnikiem dla osób chcących tworzyć własne mangi, ale sprawdzi się też jako ciekawostka dla mangowców, a już zwłaszcza fanów Jojo. ^^

Jest jeszcze parę tytułów, ale nie wszystkie mam obfocone, do tego kilka jest w drodze, więc to już zostawię na kolejną okazję. Oby wkrótce. :3

21 komentarzy:

  1. Z wymienionych u mnie wylądował tylko "Requiem króla róż". Mam wrażenie, że coś niedobrego dzieje się z tą mangą, jakby poziom drastycznie spadł. "Opowieści o białej księżniczce" dorwałam w antykwariacie w twardej oprawie za parę złotych - akurat tuż przed polską premierą, hah :D. Mega się ucieszyłam, bo dla mnie jest to trochę taki artbook.

    Utsubora coraz bardziej mnie interesuje, ale ta cena jest trochę powalająca. Stąd wciąż się waham. Podobnie Trigun, ale tu może namówię na zniżkę pracowniczą :D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, to niedobrze, a taka ciekawa manga do tej pory była... :c
      Nieźle! :D Fakt, klimatyczne kadry, to ona ma, a twarda oprawa to też fajna sprawa.
      Oj tak, na te drogie najciężej się zdecydować... ale zdecydowanie nie żałuję ich zakupu. ^^

      Usuń
    2. O rany, zaskoczyłaś mnie tymi słowami o "Requiemie...", @Sumire. Dla mnie z tomu na tom robiło się wręcz coraz ciekawiej. Co prawda chyba dwóch (bądź jednego) ostatnich tomów jeszcze nie mam, ale do tej pory wciąż jestem tak samo zauroczona tą serią.

      Usuń
  2. Super zakupy! Najbardziej mnie ciekawi książka Marty Kisiel :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo polecam, aż się ciepło robi na serduszku od niej. ^^

      Usuń
  3. Patrzę na tę "kolejną próbę powrotu" w tytule i tak mnie nachodzi, że może i ja powinnam takową podjąć u siebie na blogu...
    Dawno już nie śledziłam takich zakupowych stosików, znów sobie przypominam, jaka to dziwna przyjemność i jak nagle nabiera człowiek ochoty na zakupy - tu szczególnie kusi Utsubora i Trigun, takie piękne cegiełki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będziemy próbować razem! ;D
      Stosiki to jest to! Zawsze miło się je ogląda i o nich pisze. Tak, pięknie wydane cegiełki kuszą szczególnie. ^^

      Usuń
  4. Kiśla mam sporo do nadrobienia, ale cieszy mnie wielce, że ałtorka staje się coraz popularniejsza i poczytniejsza :D
    Z tych wszystkich mang mogę powiedzieć jedynie tyle, że najbardziej ciągnie mnie do Triguna (lecz zapewne prędzej się wezmę za anime ><) oraz do Utsubory (którą mam ochotę przeczytać od kiedy ją zrecenzowałaś) :D
    Cieszę się, że wróciłaś! <3 (I bez presji, mnie również się zdarza znikać na miesiąc lub dłużej. Często zapominamy, że blogowanie powinno satysfakcjonować przede wszystkim ich twórców oraz że nie zawsze znajdzie się czas lub chęci na napisanie czegokolwiek ><)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem zdarzają się takie książki, które koniecznie chcę przeczytać jak najszybciej po premierze i książki ałtorki są ostatnio jednymi z nich. :D
      Ach te cegiełki! ^^ Może anime to nawet lepsza opcja na początek. Manga przedstawia historię nieco inaczej, trochę pozmieniane, okrojone (i póki co nie wiem jak to się ma do Trigun Maximum)... czy raczej to anime (patrząc po kolejności) wzięło i poskładało historię trochę inaczej. Z anime dowiesz się sporo ważnych rzeczy, których w mandze po prostu nie ma. Tak czy inaczej obie wersje są warte uwagi. ;)
      Dziękuję! <3

      Usuń
  5. Zmartwiłaś mnie troszkę tym, że w "Utsuborze" jest jakiś poważny błąd... zorientuję się podczas czytania, czy to błąd dla wtajemniczonych? Bo jeszcze nie przeczytałam mojego tomu i zastanawiam się, co też to może być, ale na razie nie chcę spoilerów, haha!

    Zamierzacie z bratem zbierać JoJo po polsku, czy pozostajecie przy wydaniu angielskim? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ach, no i oczywiście to, od czego powinnam zacząć – cieszę się z Twojego powrotu. Fajnie by było, gdyby z czasem pojawiało się tutaj więcej notek, lubię je czytać. :D

      Usuń
    2. Dzięki <3 Będę próbować :D
      W zasadzie to tylko jedno słowo, ale robi zamieszanie. Jak najszybciej dałam znać wydawnictwu, więc może już coś z tym zrobili. Chyba nie zaszkodzi jak oględnie powiem, że już pod koniec, przy wyjaśnianiu sprawy, kadr najbardziej na lewo, powinno być "spotkałem", a nie "spotkałaś".
      Pierwszy tom JoJo (oczywiście w twardej oprawie) mam już zamówiony i nastawiam się na dalsze zbieranie, więc liczę na piękne wydanie. :D Z angielskim to już zależy od brata, ale kiedyś chyba kupi kolejne. :3

      Usuń
    3. Dzięki wielkie za informację, na pewno będę wypatrywać tego błędu! Teraz nie usnę, póki go nie znajdę. XD Ale przynajmniej będę wiedziała, o co chodzi, bo to faktycznie strasznie niefortunna pomyłka. Wielka szkoda, że przy tak pięknym i drogim wydaniu. :/

      Usuń
  6. Uwielbiam Twoje stosiki :) Cieszy mnie twój powrót ^^. Co do Clampa i "Opowieści o białej księżniczce" to ja tą mangę traktuje jak artbook z piękną starą kreska Clampa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. <33
      Ładnej i klimatycznej kreski nie można tej mandze odmówić. ;)

      Usuń
  7. Morda aż mi się cieszy na widok Jojonium, ale się wycwaniłem i czytam pożyczane od chłopa swego
    Smort
    Piąteczka, pasożytniczy czytacze dżodżo :D
    Myślałem o kupieniu Triguna, bo uwielbiam anime, ale potem zobaczyłęm cenę i mi się odechciało
    Ta mnaga nie jest aż tak dobra :T
    No jak to jakie ma Araki protipy na rysowanie mango, wpierdala pająki
    Prosteeee

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piąteczka! :D
      Nooo, cena potrafi odstraszyć, ale jak już postanowiłam, to kupiłam i nie żałuję.
      O nie! Sekret Arakiego przejrzany i to bez czytania książki!

      Usuń
  8. Przez to że zawsze tak zachwalałaś Utsubore skusiłam się na mangę i muszę ci podziękować, była świetna :) A w wydaniu się zakochałam. Łał, podziwiam że udało Ci się wyłapać błąd, ale w sumie skoro masz 3 wydania to nie ma się co dziwić xd
    Kisiel kupiłam ostatnio kontynuacje Toni, mam nadzieję że będzie tak samo dobra ;)
    Widziałam Triguna w sklepie i ta cegła robi wrażenie. Ale cena też powala więc zakup trochę poczeka...
    Jojo kupiłam pierwszy tom polskiego wydania i na razie mnie nie zachwyciło. Waham się czy dalej zbierać, jesteś w stanie napisać coś zachęcającego o tej mandze?
    Nasz cud-ten tom był genialny! Szczególnie "spotkanie" Teshimano z Eugene
    Kreska Opowiesci o białej księżniczce jest piękna, kupiłam je w sumie jako artbook, masz rację ze historie mało zapadają w pamięć, podczas czytania podobały mi się ale teraz nie jestem w stanie stwierdzić o czym były

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ♥♥♥ Bardzo się z tego cieszę! No tak, wydania trzy, ale póki co dwa przeczytane. xd Będzie się trzeba kiedyś zabrać za japońskie.
      "Płacz" też już czytałam (będzie w kolejnym stosiku).
      Fun fact, za "Utsuborę" po angielsku zapłaciłam prawie tyle, co za "Triguna". xD Ale żadnego z tych zakupów nie żałuję. Rozumiem jednak, że ciężko jest zdecydować się na takie drogie tomiszcza.
      Hmmm... w JoJo dość ciężko się wkręcić, mi samej trochę to zajęło i wydaje mi się, że łatwiej jest zacząć od anime. Po prostu w pewnym momencie zorientowałam się, że przepadłam. xD Myślę też nad napisaniem jakiejś notki poświęconej JoJo ogółem, bo właściwie nigdy nie poświęciłam tej serii więcej miejsca na blogu (co jest aż dziwne).

      Usuń
    2. W takim razie zdecyduję co dalej ze zbieraniem Jojo po seansie anime

      Usuń

będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad, dobrze wiedzieć, że są osoby które tu zaglądają ;)

i bez spamu, proszę :)