niedziela, 5 stycznia 2014

J. Fielding "W pajęczej sieci"


W pajęczej sieci - Joy Fielding

Wydawnictwo: Świat Książki
Rok wydania: 2010
Ilość stron: 432

Charlie Webb, niezamężna matka dwójki dzieci, z zawodu reporterka, nie boi się poruszać kontrowersyjnych tematów. Ma swoją stałą rubrykę w pewnym magazynie, gdzie co tydzień ukazują się jej felietony. Zawsze jest ze sobą szczera, pisze, co myśli i nie zważa na innych. Dzięki swojej postawie zjednała sobie nie tylko wielu wiernych czytelników, ale i zagorzałych przeciwników. Nie ma też co liczyć na wiele sympatii ze strony współpracowników, jednak jest do tego przyzwyczajona. Również relacje w jej rodzinie nie są do pozazdroszczenia. No ale tymczasem dość na ten temat, przejdźmy teraz do innej kwestii.
Pewnego dnia dostała list od Jill, swojej fanki. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nadawczyni nie przebywała w tej chwili w więzieniu. Ta młoda jeszcze dziewczyna jest tą samą osobą, o której jakiś czas temu napisała Charlie, nazywając ją krwawą nianią. Pomimo wielu niewybrednych słów, które przeczytała na swój temat w felietonie, nadal pozostała wielbicielką jej twórczości, co więcej, pragnie aby Charlie przekonała się, że nic nie jest czarno-białe i pomimo popełnionych zbrodni ma także swoje drugie oblicze. Proponuje reporterce współpracę. Tylko czy to rozsądne?
Charlie wie, że nie powinna się w to mieszać, jednak zawodowa ciekawość wkrótce zwycięża, a historia niani, która doprowadziła trójkę dzieci do śmierci poprzedzonej torturami wywiera na nią znaczący wpływ. Prace nad książką trwają, Jill świetnie się bawi, zwodząc dziennikarkę, która z powodu kolejnych niepokojących maili coraz bardziej zaczyna obawiać się o swoje dzieci. A jej strach jest najwyraźniej uzasadniony. W tym samym czasie wdaje się również w romans i próbuje na nowo nawiązać rodzinne więzi, które od dawna były w opłakanym stanie. Czy podoła temu wszystkiemu?

Wraz z rozwojem akcji, życie Charlie stopniowo ulega zmianie, najwyraźniej na lepsze, choć w międzyczasie spotka ją także wiele przykrości, także te związane z jej rodziną. Siostry, wszystkie odnoszące sukcesy, praktycznie się do siebie nie odzywają, ojciec zerwał z nią kontakt za to, że pozwoliła matce (która dawniej odeszła od nich do innej kobiety) na nowo stać się częścią jej życia. Jest jeszcze brat z potencjałem przysłoniętym przez problemy z alkoholem i narkotykami. A do tego wszystkiego mamy jeszcze Jill, pogróżki oraz nową sympatię. Na brak wrażeń nie mamy co narzekać, jednak najlepiej będzie, jeśli o tym przekonacie się już sami.

Z początku czułam do Charlie pewną niechęć i choć z czasem było już lepiej, nadal podchodziłam do niej z dystansem. Zdecydowanie większą sympatię poczułam do Brama (jej brata) i to pomimo jego nałogów. Dziwne? Może trochę, ale tak po prostu było. Jill z kolei z początku wydaje się szczera, jednak złudzenie to szybko opada, dając wyraz jej prawdziwej naturze - przebiegłej, pozbawionej uczuć manipulantce. Co takiego zrodziło się w jej chorym umyśle, że była zdolna do takiego okrucieństwa? Co jeszcze nie wyszło na jaw? I rzecz najważniejsza, jaki będzie jej następny krok?
Książka całkiem pozytywnie mnie zaskoczyła. Była wciągająca i choć nie zawsze zgadzałam się z główną bohaterką, była ona wyrazista i ciekawa. Jeśli chcecie wiedzieć, jak zakończyła się ta historia, zapraszam do lektury.

8/10

7 komentarzy:

  1. Zapowiada się całkiem interesująco, chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaciekawiła mnie trochę Jill, ale książka raczej nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak na razie na półce mam jedną ksiązkę autorki która zapowiada się ciekawie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja mama właśnie skończyła czytać kolejną książkę tej autorki, mówi że są bardzo fajne :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś mi mówi tytuł, chyba mam tą książkę w domu, ale pewna nie jestem.
    W każdym bądź razie zaciekawiłaś mnie fabułą.

    OdpowiedzUsuń
  6. Interesujące. Kontakty z tego typu przestępcami zawsze bywają niebezpieczne. Ciekawa jestem, jak ta sprawa ostatecznie wpłynęła na główną bohaterkę książki.

    OdpowiedzUsuń
  7. ciekawe :)
    ale trochę dziwaczne

    OdpowiedzUsuń

będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad, dobrze wiedzieć, że są osoby które tu zaglądają ;)

i bez spamu, proszę :)