wtorek, 26 marca 2013

K. Gier "Błękit szafiru"


Błękit Szafiru - Kerstin Gier


Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2011
Ilość stron: 358
Seria: Trylogia Czasu (cz. 2)

"Gwendolyn i Gideon zapatrzeni w siebie wrócili właśnie z początku XX wieku. Ale sprawy tylko się skomplikowały. Czy Strażnicy mają rację, uznając Lucy i Paula za przestępców, czy też może mylą się w swej wierności hrabiemu de Saint Germain? Gwendolyn jako jedyna zdaje się mieć wątpliwości. Uczucia Gideona do Gwen wystawione zostają na najpoważniejszą próbę..."

Kolejne podróże w czasie, kolejne problemy, a wraz z nimi nowe pytania, zagadki, tajemnice... Coraz bardziej zawiłe stają się też relacje między Gwendolyn i Gideonem, a dziewczyna już sama nie wie co ma o tym wszystkim myśleć. Razem z Leslie próbują doszukać się sensu, w czym bardzo pomocne są jej spotkania z dziadkiem, które odbywa w przeszłości oraz nowy przyjaciel - duch demona, któremu bardzo odpowiada ich towarzystwo. Niespodziewanie pojawia się też młodszy brat Gideona, Raphael. Charlotta postanawia pomóc w przygotowaniu Gwen do kolejnych podróży, które i tak zostaną trochę urozmaicone...

"Kto wierzy w przypadek, ten nie pojął mocy losu."

Cała ta sytuacja jest bardzo męcząca dla Gwendolyn, jednak ma przy sobie niezawodną przyjaciółkę, dzięki której łatwiej jest jej to znieść. Szczególnym niepokojem napawa ją kolejna wizja ciotki, która bezsprzecznie dotyczy jej i Gideona. Jego samego wcale nie potrafi zrozumieć - w jednej chwili ją całuje, a przy następnym spotkaniu zachowuje się tak, jakby jej nie znał. Poza tym Gwendolyn znów spotyka hrabiego, tym razem w całkiem innych okolicznościach. Pewne sprawy powoli zaczynają nabierać sensu, choć jest to dopiero zarys tego, co dzieje się tu naprawdę.

Szybka akcja nie pozostawia czytelnikowi nawet chwili na wytchnienie, a wszechobecne tajemnice i intrygi pochłaniają bez reszty. Od czasu do czasu Gwendolyn wspomina o filmach lub piosenkach, niby nie jest to zbyt znaczące, jednak, moim zdaniem, to dobrze, że autorka pomyślała o takich szczegółach. Także w tej części znajdziemy wiele humoru i trochę romantyzmu. Niezmienne jest też to, że książka kończy się dość nagle i sprawia, że ma się ochotę jak najszybciej zacząć czytać kolejną część. Na szczęście byłam na to przygotowana. ;)

wyzwanie - czytam fantastykę
6/6
Czerwień rubinu | Błękit szafiru | Zieleń szmaragdu

6 komentarzy:

  1. Świetna seria, nie tylko dla młodszych czytelników :)

    OdpowiedzUsuń
  2. recenzja dodana do wyzwania :)
    pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa recenzja. Zabieram się za pierwszą część :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę koniecznie przeczytać w końcu pierwszą część.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwsza część jeszcze przede mną. Ostatnio dużo czytam pozytywnych recenzji na temat tej trylogii :D

    recenzentka-carrie.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna trylogia! Film pierwszej części również nie najgorszy. :)

    OdpowiedzUsuń

będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad, dobrze wiedzieć, że są osoby które tu zaglądają ;)

i bez spamu, proszę :)