Wydawnictwo: Galeria Książki
Rok wydania: 2008
Ilość stron: 718
Seria: Trylogia Czarnego Maga (cz. 3)
Sonea, po wielu przejściach, w końcu może w spokoju kontynuować naukę magii. Dawne prześladowania poszły w niepamięć, a wygrany pojedynek zapewnił jej szacunek nie tylko wśród nowicjuszy, ale i nauczycieli. Poza tym jest podopieczną Wielkiego Mistrza... i właśnie w tym tkwi problem. Choć nie widuje go zbyt często, nadal wzbudza w niej strach i obawę. W końcu jak mogłoby być inaczej, skoro jest jedną z niewielu, którzy zdają sobie sprawę z tego, że Akkarin praktykuje czarną magię? Co więcej, teraz najwyraźniej próbuje w pewien sposób przekonać ją do swych racji. Jeden wielki kant, czy może jednak w jego opowieściach jest ziarno prawdy? Czy po tym wszystkim zdoła mu zaufać?
Cery z kolei może poszczycić się całkiem niezłą pozycją wśród Złodziei, którą do pewnego stopnia zawdzięcza swojej współpracy z pewnym Magiem. Ma też bardzo odpowiedzialne zadanie, jakim jest odnajdywanie przebywających w mieście sachakańskich szpiegów. Do tego wszystkiego dochodzi też ponętna Sachakanka, która oferuje mu swoją pomoc. Tylko czy to rzeczywiście jest dobry pomysł?
Jest też Rothen, który nieustannie martwi się o Soneę. Jego niepokój dodatkowo wzmaga niespodziewana zmiana jej nastawienia. Tymczasem Administrator Lorlen nie może się pogodzić ze swoją bezsilnością w związku z sekretem Wielkiego Mistrza, a Dannyl będzie musiał postawić na szali swoją znajomość z Tayendem, aby zdemaskować powstałą w Elyne organizację, której członkowie pragną nielegalnie nauczyć się magii. A Akkarin? Ma wiele na głowie - od ukrywania swojego sekretu, aż po powstrzymywanie sachakańskich magów. Po czyjej więc stronie stoi?
Jak widać, akcja "Wielkiego Mistrza" rozgrywa się na wielu różnych płaszczyznach i z perspektywy kilku bohaterów. Ta wielowątkowość zdecydowanie działa na korzyść, nawet jeśli czasem oznacza powtarzanie tych samych wydarzeń jeszcze raz. Pozwala nam to lepiej zrozumieć bohaterów i ich decyzje - także te niewłaściwe, których znajdzie się sporo. Ostatnia część trylogii obfituje w wiele wydarzeń i nagłych zwrotów akcji, co sprawia, że trudno się od niej oderwać. Z tego też powodu nie mogę napisać zbyt wiele, by nie psuć innym niespodzianki (choć pewnie ci, którzy czytali poprzednie części sami dojdą do wniosku, że i po tą ostatnią warto sięgnąć).
Akkarin, dotąd zawsze stawiany w złym świetle, postanawia wyjaśnić Sonei swoje pobudki, aby sama zdecydowała, co zrobić z tą wiedzą. Od tego, co postanowi, może wiele zależeć. Wszystkich bohaterów czeka wiele trudnych wyborów, a stawką może się okazać bezpieczeństwo całej Kyralii. Co jest słuszne, a co nie? Kto jest wrogiem, a kto przyjacielem? Wkrótce przyjdzie im podjąć decyzję.
Na "Wielkiego Mistrza" polowałam już od jakiegoś roku i dopiero niedawno udało mi się go dorwać w bibliotece. Choć nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, nie jestem rozczarowana, a raczej wręcz przeciwnie - wciąż mi mało, dlatego z chęcią sięgnę po "Trylogię Zdrajcy", której akcja rozgrywa się jakiś czas po zakończeniu tej serii. Nie ukrywam też, że oczekiwania mam dość spore.
Cery z kolei może poszczycić się całkiem niezłą pozycją wśród Złodziei, którą do pewnego stopnia zawdzięcza swojej współpracy z pewnym Magiem. Ma też bardzo odpowiedzialne zadanie, jakim jest odnajdywanie przebywających w mieście sachakańskich szpiegów. Do tego wszystkiego dochodzi też ponętna Sachakanka, która oferuje mu swoją pomoc. Tylko czy to rzeczywiście jest dobry pomysł?
Jest też Rothen, który nieustannie martwi się o Soneę. Jego niepokój dodatkowo wzmaga niespodziewana zmiana jej nastawienia. Tymczasem Administrator Lorlen nie może się pogodzić ze swoją bezsilnością w związku z sekretem Wielkiego Mistrza, a Dannyl będzie musiał postawić na szali swoją znajomość z Tayendem, aby zdemaskować powstałą w Elyne organizację, której członkowie pragną nielegalnie nauczyć się magii. A Akkarin? Ma wiele na głowie - od ukrywania swojego sekretu, aż po powstrzymywanie sachakańskich magów. Po czyjej więc stronie stoi?
Jak widać, akcja "Wielkiego Mistrza" rozgrywa się na wielu różnych płaszczyznach i z perspektywy kilku bohaterów. Ta wielowątkowość zdecydowanie działa na korzyść, nawet jeśli czasem oznacza powtarzanie tych samych wydarzeń jeszcze raz. Pozwala nam to lepiej zrozumieć bohaterów i ich decyzje - także te niewłaściwe, których znajdzie się sporo. Ostatnia część trylogii obfituje w wiele wydarzeń i nagłych zwrotów akcji, co sprawia, że trudno się od niej oderwać. Z tego też powodu nie mogę napisać zbyt wiele, by nie psuć innym niespodzianki (choć pewnie ci, którzy czytali poprzednie części sami dojdą do wniosku, że i po tą ostatnią warto sięgnąć).
Akkarin, dotąd zawsze stawiany w złym świetle, postanawia wyjaśnić Sonei swoje pobudki, aby sama zdecydowała, co zrobić z tą wiedzą. Od tego, co postanowi, może wiele zależeć. Wszystkich bohaterów czeka wiele trudnych wyborów, a stawką może się okazać bezpieczeństwo całej Kyralii. Co jest słuszne, a co nie? Kto jest wrogiem, a kto przyjacielem? Wkrótce przyjdzie im podjąć decyzję.
Na "Wielkiego Mistrza" polowałam już od jakiegoś roku i dopiero niedawno udało mi się go dorwać w bibliotece. Choć nie spodziewałam się takiego obrotu spraw, nie jestem rozczarowana, a raczej wręcz przeciwnie - wciąż mi mało, dlatego z chęcią sięgnę po "Trylogię Zdrajcy", której akcja rozgrywa się jakiś czas po zakończeniu tej serii. Nie ukrywam też, że oczekiwania mam dość spore.
"Trudno jest odmawiać komuś, kto zna zbyt wiele twoich sekretów."
9/10
Gildia Magów | Nowicjuszka | Wielki Mistrz
Jedna z moich ulubionych okładek, ale książki nie czytałam ;)
OdpowiedzUsuńWspaniała okładka! <3
OdpowiedzUsuńKolejna saga, którą muszę kiedyś przeczytać :)
Dla mnie ta trylogia była nieludzko wręcz nudna ;(
OdpowiedzUsuńCzytałam wiele recenzji tej 3 części. Ale niestety zatrzymałam się na 2 i dalej nie dałam rady :P
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu sięgnąć po książki tej autorki, zwłaszcza, że są dostępne w bibliotece. :)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie sięgnąć po tę serię
OdpowiedzUsuńNajlepsze część! Przemiło wspominam i bardzo, bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńDużo się słyszy o tej serii, ale ja niestety nie bardzo mam ostatnio czas na czytanie ... Achh. jeszcze tak wiele mam do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńA ja kiedyś próbowałam czytać pierwszą część, ale mnie nie wciągnęło. Chyba za mało opisów było (jak dla mnie). ;)
OdpowiedzUsuńTrzecia część była chyba najlepsza ;)
OdpowiedzUsuń