środa, 11 grudnia 2013

Jo Nesbo "Karaluchy"


Wydawnictwo Dolnośląskie
Rok wydania: 2013
Długość trwania: 11h 37 min.
Seria: Harry Hole (cz. 2)

Po "Człowieku nietoperzu" byłam ciekawa dalszych losów Harry'ego Hole, więc przeczytanie kolejnej części było jedynie kwestią czasu. Z początku nie spodziewałam się jednak, że zapoznam się z nią w formie audiobooka, co więcej, nazywanego superprodukcją.

Norweski ambasador zostaje odnaleziony w tajlandzkim motelu przez prostytutkę. Martwy. Z nożem w plecach. Owe okoliczności, w połączeniu z kilkoma innymi mniej lub bardziej powiązanymi faktami z pewnością nie postawiłyby norweskiego rządu w dobrym świetle. Zaczynają się więc działania mające na celu uniknięcie skandalu, a na miejsce zdarzenia z Oslo zostaje wysłany tylko jeden człowiek, mianowicie sierżant Harry Hole, który po sukcesie w Australii zdobył spory rozgłos. Dlaczego politycy nalegali właśnie na tego funkcjonariusza, który w dodatku znany jest ze swoich skłonności do nadużywania alkoholu? I od czego zacząć, gdy wszelkie poszlaki zdają się do niczego nie prowadzić? Policjant kolejny raz będzie musiał błądzić na oślep, narażać się na niebezpieczeństwo oraz przełamywać opór ze strony innych. Problem w tym, że rząd norweski nie ma zamiaru współpracować (przynajmniej nie po dobroci) i zataja wiele informacji o ambasadorze. Hole ma jednak swoje sposoby. Czy w jednym z najbardziej skorumpowanych państw świata uda mu się dotrzeć do rozwiązania tej sprawy? Jak wiele intryg zdoła przy okazji odkryć? Jedno jest pewne - nie będzie ich mało...

Jo Nesbø kolejny raz daje czytelnikom możliwość zapoznania się z inną kulturą, w tym przypadku z codziennością w Bangkoku, przy czym nie będziemy się ograniczać do jego uroków, a raczej wgłębimy w przestępczą działalność jego mieszkańców (choć nie tylko). Niemal każdy z bohaterów dorzuci do tej historii swoje trzy grosze, coś wyzna, coś opowie - to wszystko składa się na bogatą mozaikę przeżyć, uczuć i atmosfery Bangkoku. Dodatkowo autor porusza kontrowersyjny temat, jakim jest pedofilia. Wzmianki na ten temat przewijają się przez całą powieść. Oczywiście jest tego więcej - prostytucja, hazard, korupcja - do wyboru, do koloru.
A co na temat naszego głównego bohatera? Po powrocie z Australii znów zaczął pić, jednak wstrzymał się dla dobra śledztwa. Zdarza mu się wspominać przeszłe zdarzenia, zwykle nie ma zbyt wiele cierpliwości, zachował swój trudny charakter i cynizm, po prostu pozostaje sobą. Dąży do obranego sobie celu bez względu na wszelkie przeciwności i nie daje za wygraną pomimo nalegań ze strony polityków i przełożonych. W Bangkoku również poznamy kilka mniej lub bardziej ciekawych bohaterów.

Już po dwóch powieściach autora mogę jednak dostrzec pewną schematyczność występującą w stworzonych przez niego historiach. Sam Hole również w pewnej chwili zauważył podobieństwa. Czyżby więc był to celowy zabieg? Wprowadza to pewien dyskomfort, jednak nie jest szczególnie uciążliwe. Może w kolejnych jego dziełach będzie inaczej?
Jeśli chodzi o samego audiobooka, to został naprawdę świetnie nagrany. Występuje tu podział ról, a nagrania wzbogacone są o odpowiednie odgłosy takie jak gwar ulic, oraz dopasowaną do całości muzykę, która również wpływa na nasz odbiór całości. Poza tym w końcu dowiedziałam się, jak poprawnie wymawiać nazwisko głównego bohatera. Mam jednak pewne ale. Bywało, że nieco gubiłam się w akcji, głównie z powodu ilości nazwisk, które trudno było zapamiętać za pierwszym razem (zwłaszcza tych norweskich), dlatego tak ważny był podział ról - często mój jedyny sposób na rozróżnienie bohaterów. Tak czy inaczej, z chęcią sięgnę po kolejną książkę z tej serii.

7/10

11 komentarzy:

  1. Chyba czas najwyższy zwrócić uwagę na tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam audiobook, ale nie słuchalam. Nie cierpię audiobooków >:C

    OdpowiedzUsuń
  3. Kocham, kocham, kocham książki Nesbo. Obok Mankela, mój ukochany skandynawski autor ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Musze w końcu poznać jakiś kryminał Nesbo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciągle gdzieś spotykam się z książkami tego autora i nawet miałam jedną kupić, ale coś mnie tknęło i się rozmyśliłam... Mam mieszane uczucia. Ale być może w końcu jakaś wpadnie mi w ręce. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dostałam tego audiobooka w prezencie, ale nie wiem czy warto należy przeczytać pierwszą część, aby lepiej zrozumieć drugą?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niekoniecznie. Jest tu parę nawiązań do poprzednich wydarzeń, ale nic, co miałoby znaczący wpływ na samą akcję. Myślę, że można spokojnie zacząć od "Karaluchów". :)

      Usuń
  7. Czemu tytuł mnie obrzydza ? :> hehe..
    Audiobook, nie wiem czemu ale ostatnio właśnie taką formę "czytania" wybieram. Głównie ze względu na czas, bo można wciągu robić wiele innych rzeczy :)
    Nie znam "człowieka nietoperza", ale oczywiście słyszałam. Jednak pewnie czytając trzeba zacząć od właśnie pierwszej części, dopiero potem wziąć się za "karaluchy".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ta cecha audiobooków bardzo mi odpowiada i zwykle przy nich rysuję. :)
      Zwykle warto zaczynać od początku, aby nie pominąć żadnych kwestii, ale jeśli nie będzie Ci przeszkadzać lekkie niedoinformowanie na tematy związane z głównym bohaterem (które do samej akcji niewiele wnoszą), znajomość pierwszej części nie będzie konieczna. ;)

      Usuń
  8. "Karaluchów" jeszcze nie czytałam, ale uwielbiam skandynawskie kryminały :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Słyszałam o tym autorze, może kiedyś się zabiorę za tę serię, ale raczej w formie książkowej ;)

    OdpowiedzUsuń

będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad, dobrze wiedzieć, że są osoby które tu zaglądają ;)

i bez spamu, proszę :)