czwartek, 22 marca 2018

Stosik 1/2018

Pierwszy stosik w tym roku, choć składający się w sporej mierze z nabytków jeszcze z poprzedniego (tym dziwniejsze, że dopiero teraz się pojawia, no cóż... tak to jest jak się cały czas zwleka). Poza mangami i książkami wpadło mi też parę płyt, którymi też postanowiłam się pochwalić.
C. Bukowski "O kotach" - Właściwie powinna się już znaleźć w poprzednim stosiku, ale jakoś mi to umknęło. Moja pierwsza książka Bukowskiego.
Akutagawa Ryuunosuke "Życie szaleńca" - Zbiór opowiadań. Już przeczytane.
M. Witkiewicz "Czereśnie zawsze muszą być dwie" - Naczytałam się tyle pozytywnych opinii na jej temat, że w końcu trafiła na moją półkę, a teraz czeka na swoją kolej.
T. Canavan "Trylogia Zdrajcy" - Już od dłuższego czasu przymierzałam się do tego zakupu, bo choć uwielbiam książki Canavan, do tej pory żadnej nie miałam na półce. Uznałam, że razem z tym boxem będą się świetnie prezentować. Przydałaby się jeszcze Trylogia Czarnego Maga.
T. Canavan "Złodziejska magia" - Skoro już zdecydowałam się kupić coś Canavan, uznałam, że wreszcie zabiorę się też za jej najnowszą trylogię (wreszcie, bo z czytaniem czekałam aż ukaże się cała). Już przeczytane.
Shusaku Endo "Morze i trucizna" - Kolejna książka do kolekcji literatury japońskiej.
"Cień wschodzącego słońca" - Jak wyżej.
R. Tyler "Baśnie japońskie" - Pożyczone od koleżanki. Cała masa krótszych lub dłuższych (ale raczej krótszych) historii. A czy warte uwagi, to się jeszcze okaże.
T. Canavan "Anioł burz" - I najnowszy nabytek, bo tak jak przypuszczałam, po pierwszej części od razu chciałam się zabrać za kolejną. Właśnie czytam.
W. Collins "The Woman in White" - Skrócona wersja przeznaczona do ćwiczenia angielskiego, pożyczona od koleżanki. Była okazja, więc uznałam, że skorzystam. Czytało się naprawdę dobrze i szybko, jednak ze względu na sporą skrótowość jakoś nie wczułam się w samą historię.
M. Musierowicz "Ciotka Zgryzotka" - Jeden z tych niewielu przypadków, gdy książkę kupuję zaraz po premierze. Trochę już minęło od poprzedniej części Jeżycjady, jednak mam nadzieję, że stopniowo sobie przypomnę co się tam działo.
Yuki Fumino "Usłyszeć ciepło słońca. Limit" (1) - I kolejna część serii.
"Sen o Japonii" - Króciutka historia, która zdobyła trzecie miejsce w 10 edycji Japan International MANGA Award. Była okazja, to postanowiłam zobaczyć co to takiego.
Yuji Iwahara "Dimension W" (8-9) - Już coraz bliżej do końca wydarzeń, które objęło anime. Coraz więcej jest też mniejszych lub większych rozbieżności między obiema wersjami, co tym bardziej wzmaga ciekawość.
Natsuo Kumeta "Nasz cud" (2) - Powolutku, powolutku, ale zbieram. Może następnym razem kupię więcej niż jeden? Chciałabym trochę nadgonić tę serię.
Kiri Wazawa "Posępny Mononokean" (4-5) - Może i już znam te wydarzenia z anime, jednak i tak nie mogę się doczekać kolejnych tomów.
Aya Kanno "Requiem Króla Róż" (8) - Zastanawiałam się, co po ostatnich wydarzeniach przygotowała dla swoich bohaterów autorka. Okazuje się, że wraz z tym tomem przenosimy się parę lat do przodu. Znów nadchodzą niespokojne czasy, intrygi i niebezpieczeństwa wiszą w powietrzu.
Takano Ichigo "Orange" (6) - Dodatkowy tom przedstawiający rzeczywistość, w której nie udało się uratować Kakeru. To mogło wypalić albo nie. Na szczęście wyszło całkiem nieźle.
KattLett "Artificial People: Magenta" (2) - Jak już z sentymentu do tej historii kupiłam pierwszy tom, to pasowało zdobyć i drugi. Teraz jednak wydarzenia jeszcze bardziej odbiegają od tego, co pamiętam z pierwotnej wersji i... sama nie wiem co o tym myśleć. Wtedy była to w miarę zamknięta historia, teraz dużo bardziej stanowi prequel do dalszych wydarzeń, serii, w którą nie za bardzo chcę się pakować. No cóż...
THE ORAL CIGARETTES "FIXION" - Marzyły mi się jakieś płyty japońskich zespołów, których słucham (a których niestety u nas nie dostaniemy) i po namyśle padło na tą. Wszystkie te piosenki już wcześniej znałam, ale zawsze miło dołączyć płytę do kolekcji i właśnie z niej słuchać.
Creephyp "Hitotsu ni narenai nara, semete futatsu dake de iyou" (tak bardzo już przywykłam do widoku znaków, że jakoś dziwnie mi pisać to w romaji :o) - Podobnie jak powyżej, z tą tylko różnicą, że część piosenek jest dla mnie nowością, więc tym bardziej cieszę się, że znalazłam się w jej posiadaniu.
Radwimps "Your name." - Jak sam tytuł wskazuje, soundtrack do "Kimi no Na wa". Byłam zaskoczona, gdy okazało się, że jest dostępny w Empiku i postanowiłam skorzystać z okazji.
Selah Sue - Od dawna czaiłam się na tę płytę. Nawet jeśli samej piosenkarki nie znacie, to pewnie obiło Wam się o uszy "This world", które swego czasu pojawiło się w reklamie Kinder Bueno. ;)
ONE OK ROCK "Ambitions" - W ubiegłym roku jakoś zaniedbałam słuchanie ONE OK ROCK (może trochę przez to, że teraz śpiewają głównie po angielsku i nie do końca mi to pasuje), ale postanowiłam to zmienić.

6 komentarzy:

  1. Mnie Ambitions się bardzo podoba jeśli chodzi o OOR - na początku byłam sceptyczna, ale potem byłam na 2 koncertach z piosenkami z tej płyty - pierwszy raz ich nie znałam, drugi raz już byłam wkręcona w ten album... i za pierwszym i za drugim razem bawiłam się przy tych piosenkach świetnie! Lepiej niż na poprzednim, gdzie niby grali utwory, które bardziej lubię. Dlatego jakoś bardziej doceniłam ten album i potrafię się w nim zasłuchać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Baśnie japońskie? Będę wyczekiwać Twojej opinii na ich temat ;)
    Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale dużo tutaj Trudi Canavan! Uwielbiam jej Trylogię Czarnego Maga, którą mam nawet na półce w domu! Niestety, kolejne książki autorki już mnie tak nie wciągnęły i po "Misji Ambasadora" pożegnałam się z nią :(

    Pozdrawiam
    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie Era Pięciorga była trochę mniej wciągająca, ale wciąż całkiem w porządku, chociaż w trzecim tomie rozgryzłam główną intrygę przed końcem. A w Trylogii Zdrajcy podobało mi się chociażby to, że mogłam dalej towarzyszyć znanym mi już postaciom przy jednoczesnym rozbudowywaniu się świata. No i kolejne tomy rzuciły też więcej światła na losy Akkarina. ;)

      Usuń
  4. Słyszałam dużo dobrego o książkach Canavan, ale nigdy ich nie czytałam ;<

    A te wszystkie książki związane z Japonią wyglądają tak zachęcająco :>

    OdpowiedzUsuń
  5. Shusaku Endo "Morze i trucizna" to jedna z tych książek, którą dobrze się pamięta mimo upływu lat. Polecam ( w zupełnie innym klimacie ) "Dziwna historia o upiorach z latarnią w kształcie piwonii".

    OdpowiedzUsuń

będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad, dobrze wiedzieć, że są osoby które tu zaglądają ;)

i bez spamu, proszę :)