niedziela, 2 sierpnia 2015

Stosik 4/2015 + Otaku Camp + LBA

Tym razem głównie mangowo. Już i tak mam spore zaległości jeśli chodzi o książki, a nie chcę ich dodatkowo powiększać (chociaż książek oczywiście nigdy za wiele).
Kobayashi Makoto "Cześć Michael!" (5) - Z wymiany. Z początku nie przypuszczałam, że na mojej półce znajdzie się kolejny tomik Michaela, jednak z chęcią skorzystałam z okazji. Szkoda, że nie mam kompletu.
Ai Yazawa "Kagen no Tsuki" (2,3) - W końcu postanowiłam dokupić pozostałe tomy. Wciąż nieprzeczytane.
Hiroshi Sakurazaka, Takeshi Obata "All You Need Is Kill" (1,2) - Kupione na obozie. Od dawna miałam tę mangę w planach, zarówno przez wzgląd na historię, jak i odpowiedzialnego za rysunki Takeshiego Obatę. Wciąż nieprzeczytane.
Sui Ishida "Tokyo Ghoul" (1) - Uznałam, że najpierw kupię pierwszy tom i wtedy zdecyduję, czy zbierać pozostałe. Niby znam już całość, ale może jednak warto byłoby postawić sobie tę serię na półce...
Jun Mochizuki "Pandora Hearts" (1) - Już od dawna miałam tę mangę w planach, ale zawsze znajdywało się coś innego. W końcu się doczekała.
Yana Toboso "Kuroshitsuji" (20) - Nie wiem, czy będę zbierać dalej, jednak postanowiłam dobić do pełnej liczby tomów. I chyba jednak na tym poprzestanę.
Sakiya Haruhi, Yamamoto Kotetsuko "Zawrócić czas" (1) - Właśnie na tę mangę Kotetsuko już od dłuższego czasu liczyłam, więc bardzo się ucieszyłam, że Ringo Ame postanowiło ją wydać.
Rihito Takarai "Tylko kwiaty wiedzą" (2)
Yoneda Kou "Labirynt uczuć" - Znałam tę historię już wcześniej, jednak od dłuższego czasu chciałam ją dołączyć do swojej kolekcji (i ciągle odkładałam to na później).
Yoneda Kou "NightS" - Trochę pozytywnych słów wystarczyło, żeby skusić się na tę mangę. Do tego zawiera ona sporo kolorowych stron, co szybko mnie do niej przekonało.
Kalio Suzukin "Kwiat i Gwiazda" - Przez dłuższy czas się wahałam, ale w końcu kupiłam. Wciąż nieprzeczytane.
Aiji Yamakawa, Kazune Kawahara "Przyjaciółki" - Kupione na obozie. Relacja między bohaterkami była ciekawa, jednak sama manga jakoś mnie nie porwała. A dodatkowa historia? Była w porządku, ale nic więcej.
Naoki Urasawa, Osamu Tezuka "Pluto" (3-8) - No i komplet. Cieszę się, że zaczekałam z dalszym czytaniem, zdecydowanie lepiej było zabrać się za tę serię mając już całość. Manga wywarła na mnie bardzo dobre wrażenie, jednak jej dalsze zachwalanie zostawię sobie na później.

Osamu Dazai "Zatracenie" - Niektórzy z Was może kojarzą, jak przy okazji recenzji anime "Aoi Bungaku Series" ubolewałam nad brakiem możliwości zapoznania się z pierwowzorami przedstawionych tam historii. Doszło nawet do tego, że byłam już zdecydowana zakupić dzieło tego właśnie autora po angielsku, aż pewnego pięknego dnia dowiedziałam się, że w tym roku moja upragniona książka została wydana w Polsce. Już przeczytane.
H. Murakami "Bezbarwny Tsukuru Tazaki i lata jego pielgrzymstwa" - Co prawda ostatnio rzadziej czytam Murakamiego, jednak nadarzyła się okazja, więc czemu nie? Poza tym do tej książki jakoś szczególnie mnie ciągnie.

J. Ćwiek, D. Pochopień, G. Nita "Kłamca: Viva l'arte" - Znalazłam ten komiks w bardzo zachęcającej cenie. Co prawda najpierw planuję się zapoznać z książkową serią, jednak uznałam, że taka okazja może się już nie trafić. No i to dodatkowa motywacja do sięgnięcia po książkę.
A teraz jeszcze coś na temat moich dodatkowych zdobyczy. Po pierwsze, do swojego zamówienia dostałam gratis zawieszkę na klamkę (i przypinki, ale zdążyłam je już oddać komuś innemu). Następnie nagrody z konkursów organizowanych podczas Otaku Camp - plakat z Bakumana za grupowy quiz wiedzy o Japonii, komplet uroczych kopert za konkurs jaka to melodia? w wydaniu anime oraz podręczny zestaw do kaligrafii za zwycięstwo w konkursie (jak można się łatwo domyślić) kaligrafii. Przy okazji dodam, że naprawdę świetnie bawiłam się na Otaku Campie, poznałam wielu ciekawych ludzi, z którymi z chęcią spotkałabym się jeszcze nie raz; miałam okazję uczestniczyć w tradycyjnym spotkaniu herbacianym, zatańczyć yosakoi, dowiedzieć się co nieco na temat iaido, a nawet na własne oczy zobaczyć Shizuo ze znakiem drogowym w pogoni za Izayą czy oblewającego się wodą Haru z chibi Rinem w ręce.

Obóz trwał dwanaście dni, do wyboru było kilka opcji tematycznych, jednak ja wybrałam ogólny, a więc Otaku (na tym samym turnusie była też grupa K-Popu i RPGowców). Przez ten czas w bardzo miłej atmosferze uczestniczyliśmy w różnorodnych zajęciach (taniec yosakoi, przymierzanie yukat i kimon, kaligrafia, trening iaido, kulinaria, a konkretnie zaru soba, która okazała się całkiem smaczna) oraz prelekcjach (japońskie potrawy, onseny, kwestia dubbingu, język japoński, przegląd anime z sezonu letniego), przyjemnie spędzaliśmy czas na dyskusjach, grze w DDR i Ultrastar (głównie przy piosenkach z anime), a wieczorami zazwyczaj oglądaliśmy anime (Pożyczalska Arrietta, Owari no Seraph, Death BiliardsTengen Toppa Gurren Lagann, które później porzuciliśmy oraz niestety niedokończone Magi: Labyrinth of Magic). Szczególnie podobały mi się zajęcia wokalne z tej prostej przyczyny, że lubię śpiewać. Zaczęliśmy od "Kimi ni Juice wo Katte Ageru", które niespodziewanie szybko wpada w ucho, a następnie był nasz wybór - opening do Noragami. Dalej zajęcia z rysunku, tworzenie fabuły (wciąż całkiem nieźle pamiętam naszą "cudowną" historię... xD), wiązanie chust (furoshiki). Nie mogłabym też zapomnieć o bitwie kartonowych samurajów (w której nie uczestniczyłam, jednak pomagałam przy tworzeniu zbroi) oraz cosplay'u, w którego wyniku obóz zaroił się od najróżniejszych postaci (ja byłam Winry, ale tylko przez chwilę). No i oczywiście wspaniała kadra, bez której obóz nie byłby taki sam.

Za nominację dziękuję makirimie. Wiem, że długo z tym zwlekałam, ale najważniejsze, że w końcu jest. Tym razem nikogo nie nominuję.

Wyróżnienie Liebster Blog Award otrzymywane jest od innego blogera w ramach uznania za ,,dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawane dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów. Osoba z wyróżnionego bloga odpowiada na 10 pytań zadanych przez osobę, która blog wyróżniła. Następnie również wyróżnia 10 osób ( informuje je o tym wyróżnieniu ) i zadaje 10 pytań. Nie można nominować bloga, z którego otrzymało się wyróżnienie.

1. Jak zaczęła się Twoja przygoda z M&A?
Kiedyś już miałam to pytanie, więc będę się streszczać. Zaczęło się banalnie - od dużej ilości anime polecanych mi przez filmweb. I choć po pierwszym odcinku nie zaskoczyło, po pewnym czasie spróbowałam znowu i tak od jednej serii do drugiej jakoś się wkręciłam. Mangą zainteresowałam się nieco później.

2. Lubisz jeździć na konwenty?
Nigdy jeszcze na żadnym nie byłam, ale mam nadzieję, że za jakiś czas się to zmieni.

3. Manga czy anime, książka czy film?
Oj, trudny wybór... Na początek odrzucę filmy - ostatnio prawie żadnych nie oglądam, choć całkiem sporo tytułów mnie ciekawi. Z pozostałymi opcjami mam już większy problem. W dużej mierze zależy to po prostu od humoru, wybieram to, na co akurat mam ochotę. Chociaż anime jest zwykle najłatwiejszym wyborem.

4. Jaki jest Twój ulubiony gatunek literacki?
Myślę, że szeroko pojęta fantastyka. Magia, niezwykłe wydarzenia - uwielbiam tego typu klimaty, jednak dobrym kryminałem czy obyczajówką też nie pogardzę. :3

5. Jakie postacie w książkach/filmach/mangach/anime najbardziej cię irytują, a jakie najbardziej lubisz?
Irytują? Będą to pewnie mocno przesłodzone postacie, do tego te bardzo niezdecydowane lub stale mdlejące (ostatnio próbowałam oglądać Rental Magica, ale mdlejący co chwilę bohater szybko odwiódł mnie od tego zamiaru). Trudno wymienić wszystkie cechy tak z marszu. A jakie lubię? Zabawnych (którzy, gdy trzeba, potrafią być poważni), rozsądnych i najlepiej nieuciekających się do niepotrzebnego rozlewu krwi (choć bywają i wyjątki) bohaterów. No ale zwykle nie można mieć wszystkiego. ;)

6. Co najmilej wspominasz z dzieciństwa?
Najmilej? Cóż, z pewnością coś by się znalazło, jednak w tej chwili nic nie przychodzi mi do głowy.

7. Co pochłania ci najwięcej czasu wolnego?
Powiedziałabym, że czytanie, ale to nie zawsze prawda. Często słucham muzyki, jednak to jest zwykle takie dodatkowe zajęcie. Trudno mi stwierdzić, co zajmuje mi najwięcej czasu, czasami książki, mangi czy anime, innym razem fotografia lub spotkania ze znajomymi. Bywa różnie.

8. Bez czego nie możesz żyć?
Kolejne trudne pytanie... Pewnie bez bliskich mi ludzi, moich pasji i tym podobnych.

9. Wolisz spędzać wakacje aktywnie czy raczej nie?
Cóż, jestem raczej typem domatora, ale i mi zdarzy się spędzić czas nieco aktywniej. W ogólnym rozrachunku wolę jednak spędzić czas chociażby z książką. ;)

10. Wolisz wakacje w kraju czy poza jego granicami?
Nie jeździłam wiele za granicę, więc nie mam za bardzo rozeznania. Na razie wakacje w kraju mi wystarczają, choć niektóre miejsca na świecie z wielką chęcią bym zwiedziła (z Japonią na czele).

17 komentarzy:

  1. Dla mnie akurat "Przyjaciółki" to jedna z najfajniejszych krótkich mang, jakie czytałam <3

    Obozy brzmią naprawdę fajnie, pewnie gdybym była młodsza to ubolewałabym, że mnie na nie nie stać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi tak samo "Przyjaciółki" się podobały :D Taka inna od tych wszystkich fantasy i akcji jakie mam :x

      Usuń
  2. Jakie pokaźne stosisko! O: Kiedyś chciałam pojechać na taki Otaku Camp, ale później stwierdziłam, że to nie dla mnie. Na przyszły rok chcę się wybrać za to na obóz łyżwiarski. :p
    Co do konwentów... Zapraszam na poznański Japanicon w październiku. Całkiem spora szkoła, niezła atmosfera i ciekawe atrakcje, a do tego wielka scena, a na niej konkurs cosplay, koncerty i inne atrakcje. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie bym pojechała, ale do Poznania mi kompletnie nie po drodze (tak samo jak do większości innych miast, w których odbywają się konwenty...). ;c
      Wciąż jednak liczę na to, że przyjdzie ten piękny dzień, gdy w końcu wybiorę się na konwent. ;>

      Usuń
  3. Na klawiaturę ciśnie mi się jedno "słowo": Wooohooohoo! Ile mangów, i ile od Hanami. Co do Tokyo Ghoula to ja z mangi jestem zadowolona. :3 Anime mi się podobało, ale do czasu. Później oglądałam tylko aby zaspokoić i tak już ostudzoną ciekawość.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ło, bogaty miesiąc :D Pluto ogromnie mi się podobało, miło widzieć, że innym też. A co do Pandory polecam czytanie większymi fragmentami, bo łatwo się pogubić w fabule.
    Taki obóz znam z opowieści znajomej, która sobie go ogromnie chwaliła - widzę, że to dla wielu miła rozrywka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. All You Need Is Kill mam już w planach od jakiegoś czasu, ale coś nie moge kupić tej mangi. xD
    O czyli bardzo udany wyjazd widzę, zazdroszczę. <3 Podziwiam za próbę nauki op do Noragami, dla mnie to niewykonalne, uradowana ściągnęłam go swojego czasu na ultrastar raz odpaliłam i od tej chwili leży nietknięty, bo ciężko się to śpiewa. ^^"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie było tak źle, zwłaszcza że śpiewaliśmy tylko krótką wersję. Niektóre piosenki już tak mają. ^^'' Kiedyś bardzo chciałam się nauczyć openingu do FMA (Yui "Again"). Z początku wydawało się to prawie niemożliwe, ale po którymś odśpiewaniu zaczęłam nadążać za tekstem. I zamierzam ćwiczyć dalej. :D

      Usuń
  6. O jesó, ile tego, to chyba tylko u mnie stosiki są takie ubogie.
    Też nie mam kompletu Michaela :<
    No, wreszcie Pandora, to zdecydowanie dobra decyzja, ale na początku nie widać, jak dobra jest ta manga.
    Bardzo chcę postawić na półce i przeczytać Tylko kwiaty wiedzą, ale finanse to rzecz wredna.
    All you need is kill czytałam jako light novel i nie spodobało mi się na tyle, żeby kupować mangę. SAO jednak lepsze C:
    Kwiat i Gwiazda jest naprawdę przyjemne, uwielbiam okładkę pod obwolutą, jest naprawdę genialna.
    Co do Pluto to mam mieszane uczucia, czytałam pierwsze pięć tomów i w zasadzie niezbyt do mnie przemawia, zwłaszcza to uczłowieczanie robotów. Ja tam uważam, że program sztucznej inteligencji tak naprawdę nie ma samoświadomości i włącza się tu słynna zagadka chińskiego pokoju. A przez to cała manga była dla mnie nielogiczna i jechała na schemacie ,,omg dyskryminowane roboty!!!oneone11!!!".
    Ugh, Murakami, ugh, Ćwiek.
    Pewnie na Otaku Campie bym się dobrze nie bawiła, bo źle znoszę towarzystwo innych mangowców.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tym razem trochę zaszalałam, no ale urodziny były, więc... :p
      Na razie ta myśl będzie mnie motywować do dalszego czytania. O ile finanse na to pozwolą (zdecydowanie rzecz wredna). Z początku zastanawiałam się nad light novel, ale Takeshi Obata mnie jednak przekonał do mangi.

      Usuń
    2. Urodziny tego szaleństwa nie usprawiedliwiają XD

      Usuń
  7. Kurosza porzuciłam zaraz po arcu z cyrkiem, nie wiem czy słusznie, ale skoro piszesz, że też rzucasz to chyba dalej nie było sensu zbierać :P
    Pandorę polecam, chociaż akcja na dobre rozkręca się dopiero później.
    Musiało być fajnie na takim otaku campie, sama pewnie za stara na takie coś jestem (tak z ciekawości jaki był tam przedział wiekowy?).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po arcu z cyrkiem podobał mi się jeszcze kolejny, który dostał swoje OVA (Book of Murder), potem czytałam już z coraz mniejszym zainteresowaniem, chociaż nowe informacje na temat Undertakera nawet mnie zaciekawiły (no bo to przecież on :D).
      Na tym był przedział 12-20, ale są też organizowane wyjazdy studenckie 19-26.

      Usuń
  8. Dużo BL, dużo. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
    Poluję na NightS, Zawrócić Czas w ogóle mnie nie interesuje, A Tylko kwiaty wiedzą może z ciekawości bym kupiła, ale nie mam za co. X'D
    Labirynt Uczuć kocham. <3
    All You Need Is Kill czytałam, tomik pierwszy wprawdzie, ale całkiem przyjemna lektura i czekam, aż znajomy kupi tom drugi. >XD
    Czekam na recenzje tego wszystkiego! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postanowiłam trochę nadrobić. ;) Poza tym ostatnio coraz częściej wychodzą tytuły, które mnie interesują, więc jakoś samo tak wychodzi. Zwłaszcza od Kotetsuko wzięłabym każdą mangę, mam nadzieję, że Ringo Ame na tych kilku nie poprzestanie. ;>

      Usuń
  9. Też mam w planach All you Need, więc mam nadzieję, że pierwszy tomik niedługo u mnie zagości :). Pandora- świetny wybór :D. Z chęcią wybrałbym się na taki obóz, ale raczej nie w następnym roku, bo jakieś małe plany już są XD.

    OdpowiedzUsuń

będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad, dobrze wiedzieć, że są osoby które tu zaglądają ;)

i bez spamu, proszę :)