środa, 16 grudnia 2015

Winter is Coming Book TAG

Po zobaczeniu tego TAGu u Sherry uznałam, że to całkiem dobry pomysł. No i dorzuciłam do tego mangi. ;)
ŚNIEG. Jest piękny, kiedy pada po raz pierwszy, ale później zaczyna się topić. Książka/seria książkowa (manga), której uwielbiałeś początek, a w połowie zdałeś sobie sprawę, że już dłużej tego nie lubisz.
Właściwie, to nie przypominam sobie żadnej takiej książki.
Może nie tyle nie lubię, co raczej moje zainteresowanie tą serią w międzyczasie gdzieś uleciało. Tak więc do tej kategorii wybieram "Kuroshitsuji" Yany Toboso, którą to mangę przestałam zbierać po dwudziestu tomach.

PŁATEK ŚNIEGU. Coś pięknego i zawsze wyjątkowego. Wybierz książkę (mangę), która wyróżnia się, która jest inna od wszystkich książek, które czytasz.
Pierwsza moja myśl to "Nasze szczęśliwe czasy" Gong Ji-young, którą zdecydowanie mogę nazwać wyjątkową (oraz jedną z moich ulubionych) i zamierzam to podkreślać przy każdej możliwej okazji.
Okej, tutaj ląduje "Koimonogatari" Tagury Tohru, które uważam za prawdziwą perełkę wśród tematyki BL.

BAŁWAN. To zawsze jest zabawa, kiedy buduje się go z rodziną. Wybierz książkę (mangę), którą mogłaby przeczytać cała rodzina.
Cóż, najłatwiejszą opcją byłby pewnie "Harry Potter", ale spróbuję się wysilić na nieco więcej oryginalności. A więc... może tak "Księga Cmentarna" Neila Gaimana? Myślę, że się nada.
Przy okazji jednego z poprzednich TAGów w podobnej kategorii wymieniłam "Fullmetal Alchemist", tym razem wybiorę zdecydowanie krótszą opcję, a konkretnie "Cześć, Michael!" Kobayashiego Makoto. Krótka, w małym formacie, pełna humoru manga, szkoda tylko, że nakład jest już na wykończeniu, a części tomów już po prostu nie ma.

ŚWIĘTA. Wybierz książkę (mangę), która jest pełna szczęścia, która sprawia, że robi ci się cieplej w środku po przeczytaniu jej.
Pełna szczęścia? Przyznam, że z początku kompletnie nie miałam pomysłu na coś takiego, aż w końcu mnie olśniło - Jeżycjada! Uwielbiam tę serię Małgorzaty Musierowicz, a wspomniane w tej kategorii uczucie wzbudziła we mnie ostatnio najnowsza jej część - "Feblik". Chcę już kolejną!
Poddaję się! Nie mogę wymyślić nic, do czego nie miałabym w tej kategorii zastrzeżeń.

ŚWIĘTY MIKOŁAJ. On przynosi wspaniałe prezenty. Wybierz książkę (mangę), którą chciałbyś dostać na Gwiazdkę.
Tylko jedną? Mogłabym ich wymienić całą masę! No ale skoro tak, to może "Ballada o Narayamie. Opowieści niesamowite z prozy japońskiej". Jestem bardzo ciekawa tych historii.
Z mang aktualnie najbardziej marzy mi się "Utsubora" Nakamury Asumiko (wydanie po angielsku).

BITWA NA ŚNIEŻKI. To może być bolesne, zostać uderzonym przez śnieżkę. Wybierz książkę (mangę), która rani, która sprawia, że czujesz silne emocje, jak złość lub smutek.
Do tej kategorii pasowałoby większość książek z gatunku NA, jednak chciałabym tu wyróżnić Antonię Michaelis z jej "Baśniarzem" i "Dopóki śpiewa słowik", które wzbudzają każdą z powyższych emocji, a nawet więcej.
Hmm... a z mang? Z początku jakoś nie miałam pomysłu, a gdy w końcu coś wymyśliłam, nie mogłam zdecydować, którą z tych serii wybrać. No dobrze! Niech będzie pierwsza myśl, czyli "Mars" Fuyumi Soryo.

JAZDA NA SANKACH. Wszyscy kochaliśmy to, gdy byliśmy młodsi. Wybierz książkę (mangę), którą uwielbiałeś, kiedy byłeś dzieckiem.
No to może tak "Emilka ze Srebrnego Nowiu" Lucy Maud Montgomery (a właściwie cała seria o Emilce)?
Tym razem muszę odpuścić, mang nie czytam od aż tak dawna, by móc się wypowiedzieć... Chyba że mogę podciągnąć pod tę kategorię "Króla szamanów", którego w dzieciństwie poznałam jako anime i dopiero teraz powoli nadrabiam mangową wersję? Liczy się? ;)

ODMROŻENIE. Wybierz książkę (mangę), która bardzo cię zawiodła.
Bardzo? Chyba nie jestem aż tak krytyczna w stosunku do książek, albo miałam szczęście nie trafiać na te naprawdę kiepskie. Jeśli już mam coś wybrać, to niech będzie "Ever" Alyson Noel.
To nie do końca manga (bo powstała całkowicie w Polsce), jednak tutaj najbardziej pasuje mi "Basement" Magdaleny "Lyon" Lech, po którym spodziewałam się czegoś więcej.

RENIFERY. Coś, co jest nam bliskie. Wybierz książkę (mangę), która ma dla ciebie dużą wartość sentymentalną.
Co prawda nie chciałam się powtarzać, ale tutaj chyba też umieszczę "Emilkę ze Srebrnego Nowiu" Lucy Maud Montgomery. To jedna z pierwszych książek, które naprawdę pokochałam, jedna z tych, dzięki którym stałam się molem książkowym, więc bardzo się cieszę, że kiedyś na nią trafiłam.
Hm... To może tak "Seven Days" od duetu Rihito Takarai i Venio Tachibany? To jedna z pierwszych mang, jakie czytałam na skanach (a końcówkę nawet po angielsku), a obecnie mogę się już cieszyć papierowym wydaniem na półce. Jakiś większy sentyment nie przychodzi mi w tej chwili na myśl.
Jeśli ktoś zastanawia się nad zrobieniem tego TAGu, to jak najbardziej zachęcam. :)

11 komentarzy:

  1. Nie umiałabym porzucić czegoś po dwudziestu tomach XD
    Michael, to taka piekna manga, ale mojej rodzinie raczej bym nie dała przeczytać...
    Jeżycjada od pewnego miejsca, tak okolice Kalamburki, zaczęła się ogromnie psuć, Neojezycjads to dno kompletne, zwłaszcza McDusia, brrrrr.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi one w zupełności wystarczą. ;P
      Brat już czytał, reszcie (przynajmniej na razie) nie proponowałam.
      Z McDusią się zgodzę, od początku nie lubiłam tej bohaterki. Co do reszty, bywało lepiej lub gorzej, ale ogólnie nie narzekam. Poza tym w "Febliku" było sporo wzmianek o dawniejszych wydarzeniach, co mi się spodobało. ;)

      Usuń
  2. Oj, tak, Baśniarz to bardzo emocjonująca lektura, która nawet przymusiła mnie do płaczu. Zgadzam się, że Jeżycjada wywołuje w czytelniku same ciepłe uczucia, ale na razie utknęłam przed Córką Robrojka :/
    Ever to jedna z gorszych książek, była tak słaba, że na szczęście już prawie zapomniałam co się tam działo :3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Córkę Robrojka wspominam całkiem miło (choć właściwie już niewiele pamiętam). I uwielbiam znajdujący się tam list Przeszczepa - cały przepisałam sobie do zeszytu. ^^

      Usuń
  3. Dzięki Tobie zapoznałam się z Koimonogatari i jestem zauroczona tą serią. <3 Fajny tag, najszybciej przychodziły mi do głowy odpowiedzi z tytułami anime. ^^"

    OdpowiedzUsuń
  4. Kurcze, bardzo fajny tag :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Co mi przypomina, że od dawna cała kolekcja Montgomery czeka na półce :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Poza Musierowicz nie znam wymienionych pozycji, w większości żałuję, bo okazuję, że warto je poznać, szczególnie Baśniarza mam tu na myśli. ;) Mam szczęście, że nie czytałam EVER... :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetne zdjęcie pieska *o*. Nasze szczęśliwe czasy mam w planach, bardzo dużo dobrego o niej słyszałam :D. Nie znam Księgi Cmentarnej, ale ma bardzo intrygujący tytuł. Michael idealnie pasuje do tej kategorii :D. Mars trudno dostać ale mam nadzieję że kiedyś przeczytam :). Moja koleżanka jakiś czas temu podobał się Ever, ale mnie jakoś do tej książki nie ciągnie ^^"". Tak bardzo skojarzyła mi się nazwą TAGu z Grą o tron, że myślałam że to będzie całkowicie z nią związane XDD.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. ^^ Zdecydowanie warto! Marsa teraz chyba najlepiej kupować od razu w komplecie. Wydaje mi się, że Ever może się podobać, jeśli ma się minimalne wymagania i znikome rozeznanie w tym gatunku. Rzeczywiście przywodzi na myśl Grę o tron, ale w moim przypadku to mało prawdopodobne, bo wciąż jej nie znam (w żadnej wersji). ^^''

      Usuń

będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad, dobrze wiedzieć, że są osoby które tu zaglądają ;)

i bez spamu, proszę :)