środa, 8 sierpnia 2018

Nakamura Asumiko "Sora i Hara"

Koledzy z klasy  Absolwenci  Sora i Hara  O.B.  |  blanc
dodatkowo:  anime Doukyuusei artbook Sotsugyo Album

Wydawnictwo: Waneko  |  Liczba stron: 274
Sajou skończył szkołę, a Haraczowi pozostaje jakoś uporać się z ostatecznym zawodem miłosnym. Może najlepszym sposobem będzie znalezienie kogoś na jego miejsce? Z tą myślą wybiera się do baru i nawet kogoś poznaje, jednak wspomnienie Sajou wciąż pozostaje zbyt żywe, więc szybko się wycofuje. Jak wielkie musi być jego zdziwienie, kiedy okazuje się, że poznany poprzedniego wieczoru chłopak właśnie zaczyna naukę w jego szkole! Po tym odkryciu jasno wyznacza granicę ich znajomości. Nauczyciel i uczeń, nic więcej. Otwartość i przyjazne usposobienie Sorano sprawiają jednak, że nie sposób trzymać się od niego z daleka, zwłaszcza gdy z godną podziwu upartością wtrąca się w nie swoje sprawy, zwłaszcza w kwestię nieszczęśliwej miłości swojego nauczyciela. Poza tym pasuje mieć go na oku, żeby przypadkiem nie wpadł w jakieś kłopoty czy złe towarzystwo. Co im przyjdzie z tej znajomości?

"Sora i Hara" stanowi świetną okazję do tego, by spojrzeć na Harasena (jednak wciąż wolę oryginalną wersję jego przezwiska, wybaczcie) z innej strony, zwłaszcza jeśli po poprzednich częściach wciąż nie jesteście do niego całkiem przekonani. Poznajemy go jako nauczyciela może i mocno zblazowanego, jednak świadomego spoczywającej na nim odpowiedzialności i mającego swoje zasady (chociażby tą o nie tykaniu swoich uczniów). I mimo że na swój sposób uganiał się za Sajou (warto zaznaczyć, że konkretniejsze kroki podjął dopiero gdy poczuł zagrożenie ze strony Kusakabe), nie zamierzał szukać szansy dla siebie na siłę. Wiedział kiedy dać za wygraną, a później potrafił uznać zalety rywala. Dowiadujemy się o nim też trochę od strony prywatnej (ta różnica między jego wyglądem w szkole a poza nią!), częściowo z relacji pewnego przyjaciela.
Nie mogłabym też nie napisać czegoś więcej na temat Sorano, który jest bardzo barwną postacią. Śmiały, otwarty, walczący o swoje i pozytywnie zakręcony, a jednocześnie niepozbawiony własnych niepewności czy problemów (lub też sam w sobie problematyczny). Razem z Haraczem zdają się być jak niebo i ziemia (i w taki też sposób można przetłumaczyć tytuł tej mangi), jednak właśnie tego było im trzeba. Harasen dostał porządnego kopa, którego potrzebował by ruszyć naprzód, a Sorano wsparcie i dobrą radę (nawet jeśli czasem wyrażone w nieco szorstki sposób).

Mimo że spory objętościowo, to jednak akcja tego tomu rozgrywa się w dość krótkim przedziale czasowym, za to dużo się dzieje. Sajou i Kusakabe też się pojawiają, a jakże, jednak zwłaszcza tego drugiego będzie tutaj niewiele. Rozwinięty zostaje za to (jak się okazuje trochę kontrowersyjny pod pewnymi względami) wątek Arisaki, dawnego nauczyciela Haracza, przedstawionego już w jednym z rozdziałów "Absolwentów". Jest też trochę o młodości Harasena, wspomnianym już przyjacielu (Koma, który i z Sorano zaczyna się nieźle dogadywać) oraz nieodwzajemnionym uczuciu Sorano.
Pełna kolorów obwoluta wprowadza spory kontrast względem poprzednich, na których przeważała biel i stonowane kolory. Do tego tym razem nie jest ona matowa. I jeszcze ci nauczyciele wylegujący się na trawie (stanowią ciekawe urozmaicenie)! Pod obwolutą zamiast zwyczajowych wizerunków postaci mamy jeszcze krótką historię na koniec, tak jak tytuł rozdzieloną na dwa kolory - niebieski i zielony. Z kolei na skrzydełkach znajdziemy kilka kadrów z mangi. A w środku? Strony trochę prześwitują, ale nie wydaje się to problemem. Zauważyłam jedną literówkę, poza tym nic mi nie zgrzytało (a tym razem w razie potrzeby mogłabym sprawdzić tłumaczenie z oryginałem).  Nad kreską po raz kolejny pozostaje mi się rozpływać, bo uwielbiam specyficzny styl Nakamury, który od czasów "Kolegów z klasy" znacznie się poprawił.

Ten tom zdecydowanie był potrzebny, by lepiej poznać i zrozumieć Harasena (choć nie tylko jego). Poza tym tak po prostu dobrze spędziłam z tą mangą czas i doceniam też nawet i tą drobną możliwość wglądu w dalsze losy Sajou i Kusakabe. Teraz pozostaje czekać na wydanie "O.B.", a w przyszłości (mam nadzieję) także i "blanc", które wciąż jeszcze powstaje.

9 komentarzy:

  1. Mam ochotę sięgnąć po ten komiks, w ogóle powrót do blogosfery otworzył mi oczy na wiele rzeczy, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciągnie mnie do tej autorki, szczególnie że względu na kreskę, jednak zawsze odstrasza mnie to, że jest to BL. Pojawia się w tej serii dużo scen erotycznych?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę w "Absolwentach", z kolei w "Kolegach z klasy" i "Sora i Hara" nie, więc myślę, że możesz śmiało spróbować. ;)

      Usuń
    2. To może się skuszę :)

      Usuń
    3. Mam nadzieję, że Ci się spodoba. ^^

      Usuń
  3. Właśnie dzisiaj przyszedł do mnie ten tytuł i nie mogę się doczekać aż go przeczytam po polsku :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam nadzieję, że w najbliższym arosowym zamówieniu uda mi się zawrzeć ten tomik!
    Obwoluta jest prześliczna, nie mogę się na nią napatrzeć, a podejrzewam, że na żywo prezentuje się jeszcze lepiej. ;w;

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam tylko na to aż dostanie się w moje łapy! Muahahahaha

    OdpowiedzUsuń

będzie mi bardzo miło, jeśli pozostawisz po sobie jakiś ślad, dobrze wiedzieć, że są osoby które tu zaglądają ;)

i bez spamu, proszę :)