Od środy do piątku byłam w Bieszczadach. Chciałam więc ustawić post, żeby opublikował się automatycznie, ale najwyraźniej coś poszło nie tak. ;( Na razie więc dodaję podsumowanie wakacyjne, a tamten post opublikuję kiedy indziej.
Żeby nie było tak monotonnie, dodaję zdjęcia. ;D
Podczas tych wakacji przeczytałam:
Agatha Christie "4.50 z Paddington"
Joanne K. Rowling "Harry Potter i kamień filozoficzny"
Joanne K. Rowling "Harry Potter i Komnata Tajemnic"
Joanne K. Rowling "Harry Potter i więzień Azkabanu"
Agata Mańczyk "Pierwsza noc pod gołym niebem"
Natsuo Kirino "Prawdziwy świat"
Matt Haig "Radleyowie"
Charlie Higson "Wróg"
Pittacus Lore "Jestem numerem cztery"
Linwood Barclay "Największy lęk"
Gaute Heivoll "Zanim spłonę"
Maggie Stiefvater "Drżenie"
Joanne K. Rowling "Harry Potter i Czara Ognia"
Trudi Canavan "Nowicjuszka"
Trudi Canavan "Nowicjuszka"
Razem 6068 stron, czyli około 98 stron na dzień.
Opublikowałam recenzje tych książek:
Agatha Christie "4.50 z Paddington"
Alyson Noel "Ever"
Vanessa Diffenbaugh "Sekretny język kwiatów"
Matt Haig "Radleyowie"
Agata Mańczyk "Pierwsza noc pod gołym niebem"
Charlie Higson "Wróg"
Małgorzata Musierowicz "Czarna polewka"
Do mojej biblioteczki dołączyły:
Mathias Malzieu "Mechanizm serca"Charlie Higson "Wróg"
Pittacus Lore "Jestem numerem cztery"
Vanessa Diffenbaugh "Sekretny język kwiatów"
Gaute Heivoll "Zanim spłonę"
John Marsden "Jutro, kiedy zaczęła się wojna"
Matt Haig "Radleyowie"
Liawood Barclay "Największy lęk"
Perihan Magden "Przed kim uciekamy, Mamo?"
Kazuo Ishiguro "Pejzaż w kolorze sepii"
Mój blog był wyświetlany około 426 razy.
Wygrałam książkę w konkursie na blogu Miros de carti.
Mój blog został skomentowany 54 razy.
Ładne podsumowanie;) Szczególnie imponująco prezentuje się liczba przeczytanych stron;)
OdpowiedzUsuńI jak Ci się podobało w Bieszczadach?
całkiem, całkiem ;) może nie wszystko poszło tak jak planowałam, ale było miło ;)
UsuńBardzo ładnie ;D Cieszę się gdy widzę, że ludzie jeszcze czytają ;)) i do tego tak dużo!
OdpowiedzUsuńCiekawe takie podsumowanie. :) I sporo książek przewinęło się przez Twoje rączki przez wakacje. ;D Ja zdecydowanie mniej przeczytałam, ale to głównie dlatego, że czasami zwyczajnie nie mogę się zachęcić do zaczęcia a jak już usiądę to czytam, czytam i czytam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jak na wakacje i podróże to muszę Ci przyznać, że masz spore osiągnięcia :) Ja nawet boję się takowe statystyki robić by nie odkryć jaki ze mnie leń :P Zapraszam do siebie i zachęcam do obserwowania: http://speedofthoughts.blogspot.com/. Pozdrawiam, Magdalena
OdpowiedzUsuńTo dużo stron przeczytałaś:) Mam nadzieję, że spodoba Ci się "Jutro kiedy zaczęła się wojna", sama szukam 4. części.
OdpowiedzUsuńObserwujemy?